Moje anioły na starych deskach.
Ogromną satysfakcję a jeszcze większą ulgę odczuwam podczas wylewania emocji.
Kawałek starej oczyszczonej deski jest dla mnie jak matryca, na której wrysowany jest obraz anioła, a którego po prostu widzę
i odrysowuję oczami wyobraźni.
Takich szkiców na deskach wieczorową porą, potrafi powstać np. ok. 10.
Wystarczy oczyścić deskę, przetrzeć ją wybranym kolorem tzw. suchym pędzlem, lub zrobić szkic na naturalnej, oczyszczonej podstawie i np. markerem akrylowym nanieść wzór.
Anioły maluję farbami akrylowym, nawiercam w górnej części deski dziury i dodaję sznur jutowy, I dekoracja gotowa.
Nie mam pojęcia ile ich powstało, ale sporo poszło w świat do przyjaciół i znajomych.
Moje anioły są bardzo proste w formie i może dlatego są takie moje. :-)
Z resztą sami zobaczcie. :-)
I dajcie znać proszę jak Wam poszło. :-)






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jak zostawisz ślad, że mnie odwiedzasz. :)