Kupiłam jakiś czas temu motyw na papierze ryżowym " Maki w wazonie", ale ten motyw był tak mdły, ze aż brzydki, chociaż ma piękne proporcje, to oczy bolały. stwierdziłam, że trochę go przerobię, dodam trochę koloru, podcieniuję po swojemu. I właśnie niedawno wróciłam z pracowni. Skończyłam. Poniżej zdjęcia i opis działań..:-)
Ten obrazek rzeczywiście był taki mdły. Motyw na papierze ryżowym został przeze mnie naklejony na owalną płaszczyznę, którą najpierw pomalowałam na ciemny brąz, następnie zrobiłam jasną przecierkę suchym naturalnym pędzlem, używając farby w kolorze ecru. Na wysuszoną powierzchnię nakleiłam wyrwany motyw, następnie bardzo dokładnie posmarowałam klejem po wierzchu. Po wysuszeniu przystąpiłam do upiększania.
I tak od kwiatka do kwiatka obrazek zaczął przechodzić metamorfozę
I praca skończona. Jeszcze tylko polakierować lakierem satynowym, lub matowym.;-) a w pracowni od razu zrobiło się wesoło i ciepło.:-)
No zgadza się, że decoupage to nie tylko naklejony motyw, ale o tym wiedzą zazwyczaj zainteresowane osoby. Laicy raczej myślą, że to tak łatwo, prosto i szybko!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jest.:-). Żeby "oszukać oko" i sprawić wrażenie namalowanego obrazu, czasami trzeba długo nad daną rzeczą popracować.
OdpowiedzUsuńTeraz jest piękny ! Tak to prawda klejenie to połowa drogi .
OdpowiedzUsuńDzisiaj próbuję malowac od początku do końca sama chociaż wiem, że to o wiele trudniejsze.
Usuń