czwartek, 6 lutego 2025

Cudowne dzieciństwo na wsi. Przygoda z jagodową górką.

Jako dziecko, mieszkałam w małej wiosce w województwie siedleckim, w której przeżywałam wspaniałe przygody niczym dzieci z Bullerbyn, dlatego też postanowiłam je wszystkie opisać w moim pamiętniku i podzielić się wyjątkowym i ciekawym światem, jakiego doświadczałam dorastając.         
Każdą z moich przygód postaram się odpowiednio zatytułować z nadzieją zaciekawienia moich odbiorców.

Jagodowa górka 

W naszej wiosce bardzo popularne były wypady rodzinne do lasu na jagody i grzyby.
Ważne było wstanie z samego rana jak jeszcze było ciemno, gdyż droga do lasu zajmowała dużo czasu. Dawniej najlepszym środkiem lokomocji w mojej miejscowości był samochód Syrenka, motor tzw. Emka lub wóz konny z konikami. Samochód prowadził mój tata, motor wujek Bogdan lub ciocia Jasia, a konno często woziła nas babcia Gienia, która sama nie posiadała konia ale często pożyczała go od sąsiadów.  Wyruszyliśmy z samego rana, tym razem dwoma środkami lokomocji drogą piaszczystą na skraj lasu. Dalej w głąb, do miejsc gdzie były gwarantowane  jagody i grzyby musieliśmy isć pieszo.          
Jako dziecko uwielbiałam las. Ta cisza, słońce przebijające się przez konary drzew, niesamowita zieleń i jej tysiące odcieni. Ten widok zawsze zapierał mi dech w piersiach, fascynacja naturą i ta niewyobrażalna cisza z koncertem leśnych zwierząt, skrzypiące, stare drzewa, które często były świadkami życia tych leśnych żyjątek i ich domem…. To był czas, który mimo upływu lat zawsze mam w pamięci. Dzisiaj wchodząc do lasu słyszę swój oddech, najpierw szybki z nutą adrenaliny i lękiem przed zetknięciem z łosiem, czy jeleniem a potem błogi spokój, cisza, niesamowita zielona przestrzeń z naturalnym dywanem pokrytym mchem, której nie da się do niczego porównać. To taki mój powrót do przeszłości.      
Jako dziecko, wiedząc, że rodzice są obok, nigdy nie czułam lęku w lesie, czułam się bezpieczna, nie zdawałam sobie sprawy z jakichkolwiek zagrożeń.     
Idąc po zielonym dywanie, patrząc z perspektywy czterolatki zafascynowanej różnorodnością roślinności i ilością fioletowych jadalnych kuleczek, szłam przed siebie podśpiewując zapamiętane melodie. Byłam tak szczęśliwa i beztroska…. Pamiętam, że często z tej fascynacji mówiłam do siebie. I pamiętam, że bardzo często
w sobotę rano jeździliśmy do rodziny do Łochowa  i spędzaliśmy tam cały dzień, czasami nawet nocowaliśmy. Często jeżdżąc w tamte rejony, tuż przed Jadowem zatrzymywaliśmy się przy lesie i szliśmy na grzyby, czy jagody a potem w Jadowie kupowaliśmy do termosów przepyszne lody i w Łochowie po obiedzie zjadaliśmy te pyszności.  Pewnej pamiętnej dla mnie soboty, wybraliśmy się tradycyjnie do naszej rodziny do Łochowa. Po drodze jak zawsze o tej porze roku zatrzymaliśmy się w lesie, aby zebrać trochę jagód, bo to był właśnie czas na jagody. Zauważywszy wyjątkowo gęsty od jagód krzew rosnący przy małej górce, pomyślałam głośno: - jakie piękne drzewko pełne jagód, aż dziwne, że nikt tych jagódek nie je. Usiądę sobie na tej górce i zjem te wszystkie smaczniusie kulki. Tak też zrobiłam….   
Wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie to, że w którymś momencie zaczęło mnie coś łaskotać we wszystkie części mojego ciała, aż zrozumiałam, że górka na której usiadłam nie była zwykłą górką, tylko potężnym mrowiskiem, na którym roiło się od mrówek. Krzyk jaki podniosłam zgromadził za chwilę rodziców i innych członków rodziny, którzy rzucili wszystko, bo pomyśleli, że wydarzyła się jakaś tragedia. Mrówki oblazły mnie calusieńką i były dosłownie wszędzie. Mama rozebrała mnie calusieńką i wytrzepywała mrówki ze mnie i z moich ubrań.  A ja zanosiłam się  wniebogłosy.  
Na szczęście sytuacja została szybko opanowana, a mrówki okazały się niekąśliwe.
Zapamiętałam na całe życie, aby nie siadać w lesie na podejrzanych górkach ale jak tylko widzę w lesie mrowisko, to na nowo przeżywam tę przygodę, ale już zawsze
z uśmiechem na twarzy.:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obrazek 3D - Bardzo efektowny

 Bardzo prosty obrazek 3D ( z odstającymi elementami) i bardzo efektowny do wykonania na drewnianej sklejce, desce, czy blejtramie. Co potrz...