Zwykła przecierka - tak nazywam najprostszą technikę, dzięki której mebel wygląda wyjątkowo i "drogo", mimo, iż podstawą pracy jest:
1. Zmatowienie powierzchni (drewnianej) papierem ściernym, lub położenie primera, czy pasty Gesso, która zwiększa przyczepność farby do podłoża. (Primer i pastę Gesso możemy kłaść na szkło, metal, plastik i inne powierzchnie, które ozdabiamy.
(Mam również swoje patenty jeśli chodzi o wytrzymałość materiału na odpryskiwanie farby, a zwłaszcza mówię tutaj o plastiku, który jest niezbyt szlachetnym materiałem, ale często mamy z nim do czynienia w decoupage.ale o tym w oddzielnym poście:-))
2. Nałożenie koloru ( używamy farb akrylowych, wodoodpornych) na zmatowioną powierzchnię np ciemny brąz (przecierkę robimy zawsze używając kolorów ze sobą kontrastujących),
lub jak w przypadku tego stołu, jego ciemna powierzchnia była idealną podstawą do jasnej przecierki.
3. Przecieranie. Najlepiej przecierać w tym przypadku jasną farbą w jednym kierunku używając przy tym suchego pędzla z naturalnego włosia. Oczywiście nie od razu nam wyjdzie jak chcemy. Praktyka zrobi swoje.:-)
Bardzo ważna uwaga!
Zanurzamy czubek pędzla w farbie akrylowej. Nadmiar farby, którą mamy na pędzlu rozbijamy na papierowym kartonie, czy gazecie tak aby przy okazji rozdzielić włosie pędzla.
Tapowanie - Kolejność podobna jak przy przecierce, jednak po nałożeniu koloru zamiast przecierać, uderzamy w powierzchnię za pomocą pędzla lub gąbki pod kątem 90 stopni, aż wystarczająco rozjaśnimy daną powierzchnię.
Spękania medium jednoskładnikowym - bardzo efektowna ale wcale nie łatwa technika.
Do wykonania spękań medium jednoskładnikowym wykonujemy czynności jak przy zwykłej przecierce, jednak zamiast przecierki po nałożeniu koloru nakładamy crackle medium jednoskładnikowe. Najlepiej to zrobić płaskim, miękkim syntetycznym pędzlem, nakładając medium w jednym kierunku np. góra-dół.( ale pamiętajmy, ze można również nakładać gąbką.)
Po nałożeniu medium czekamy, aż powierzchnia wyschnie, następnie nakładamy kolor farby kontrastujący z wcześniej naniesioną farbą , aby spękania były jak najbardziej widoczne.
Pamiętajmy, aby zachować ten sam kierunek nakładania farby i aby nie uderzać pędzlem dwa razy w tym samym miejscu, ponieważ możemy zerwać spękany korzuch i zepsuć pracę.
Wiem, ze istnieją na rynku takie media, które pozwalają nam na dokładne naniesienie farby, bez skutków zerwania korzucha, gdyż farba zaczyna pękać dopiero po kilku minutach a nie od razu jak to bywa w niektórych przypadkach.
W tej technice kolejność działań to:
1. Zmatowienie powierzchni ozdabianej.np. drewnianej deski
2. Pomalowanie powierzchni np. ciemną farbą
3. Naniesienie jednoskładnikowego medium do spękań.
4. Naniesienie farby w kolorze kontrastującym np. białej
Na powierzchnię przygotowaną poprzez przecierkę, powierzchnię tapowaną, lub spękaną medium jednoskładnikowym można naklejać wyrwane lub wycięte motywy np. z serwetek, papierów decoupage, lub papierów ryżowych tak,aby oszukać oko i sprawić, że motyw naklejony wygląda jak namalowany.
Spękania medium dwuskładnikowym z użyciem porporiny.
Bardzo wdzięczny temat. Jeżeli będziemy pilnować wszystkich zasad podczas wykonywania czynności związanych z tą techniką gwarantuję pełen sukces.
Możemy zrobić przecierkę, tapowanie, lub najprościej- na jasną powierzchnię przykleić motyw, zamaskować wszelkie niedociągnięcia i przystąpić do stworzenia spękań.
Kolejność działań:
1. Na ozdobioną powierzchnie nakładamy medium o nazwie Step1.
Oczywiście używamy płaskich i syntetycznych pędzli.
( dla mnie najlepiej sprawdzają się media firmy Stamperia. Są to buteleczki ze słonecznikiem o nazwie Crackle medium. Jest jeszcze w nazwie Sotile, ale mi nie odpowiada, gdyż dla mnie jest mniej efektowne.
Nakładając możemy regulować wielkość oczek poprzez nałożenie cieńszej, lub grubszej warstwy
Step 1. Cieńsza daje delikatne spękania a grubsza warstwa większe, bardziej wyraziste.)
2. Suszymy do momentu uzyskania mleczno - przezroczystych zacieków.
3. Nakładamy Step 2 bardzo dokładnie, ponieważ w miejscu , gdzie nie nałożymy Step 2 na powierzchni powstanie nam plama koloru porporiny ( oczywiście po jej nałożeniu :-)) . Staramy się zachować kierunek, ale nie jest to konieczne.(Możemy poeksperymentować z kierunkami:-))
4. Suszymy do całkowitego wyschnięcia aż pojawią się przeźroczyste spękania.
5. Wcieramy porporinę.
(Oprócz porporiny możemy w spękane miejsca wetrzeć cień do oczu, rozcieńczoną farbę akrylową, lub specjalne bitumy, dostępne w sklepach artystycznych do postarzania.)
6. Lakierujemy powierzchnię lakierem wodnym akrylowym pod warunkiem, ze będzie w sprayu - tworząc delikatną mgiełkę i najlepiej lakierem z połyskiem )
Z doświadczenia wiem, że wodny lakier nie sprawdza się przy lakierowaniu poprzez nakładanie medium pędzelkiem, gdyż wymywa porporinę i niekiedy zachodzi reakcja powodująca zniszczenie spękań Wszystko schodzi z pracy, a dokładnie spękany lakier odpryskuje płatami, lub tworzy się na powierzchni brzydki mleczny kolor.
Najlepiej dwuskładnikowe medium lakieruje się używając pędzelka - lakierem jachtowym. Najpierw delikatnie cienką warstwę lakieru a następnie już po wysuszeniu kolejną warstwę.
Shabby chic
Poniżej przedstawiam najbardziej popularną ostatnio metodę ozdabiania mebli i innych przedmiotów użytkowych.
Efektowność wykonania zależy od naszej wiedzy, praktyki i chęci do pracy.:-)
Oczywiście osoby praktykujące wiedzą, że możliwości postarzania jest mnóstwo, ale i efekty są rożne.
A oto kolejność działań, które pomogą Wam uzyskać efekt postarzenia jak na poniższych zdjęciach.
1. Zmatowienie powierzchni odnawianego przedmiotu.
2. Pomalowanie przedmiotu ciemną farbą akrylową.
3. Przetarcie wysuszonej powierzchni przedmiotu woskiem, lub świecą stearynową w miejscach, gdzie chcemy uzyskać postarzenia (np przy krawędziach).
4. Pomalowanie przedmiotu jasną farbą akrylową (białą, ecru itp.) przy użyciu miękkiego, najlepiej syntetycznego pędzla.
5. Dokładne wysuszenie przedmiotu.
6. Przecieranie wybranych miejsc papierem ściernym ( np. 100 lub 80), zachowując odpowiedni kierunek i odpowiedni nacisk przy docieraniu. ( Pamiętajmy o tym, że praktyka czyni mistrza, więc wszystko w Waszych rękach i w razie niepowodzenia nie ma co się zrażać - próbujemy do skutku, aż uzyskamy zadowalający efekt :-)).
7. Teraz możemy pomyśleć o naklejeniu motywu w wybranym miejscu, lub bez konieczności naklejania motywu kilkakrotnie zabezpieczamy powierzchnię przedmiotu lakierem wodnym.
Powodzenia! :-)
Piękny motyw, oczywiście praca jeszcze nie skończona.:-)
Piękny, bardzo efektowny motyw z aniołami. Oczywiście jeszcze nie skończona praca, ale jak widać efektowna. Powiem - w moim guście :-)
Przydatne bardzo :)
OdpowiedzUsuńBardzo ladnie napisane i zrozumiale - dziekuje - biore sie do roboty
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. W razie czego proszę pytać - chętnie doradzę :)
Usuń